poniedziałek, 3 stycznia 2011

O STANACH I ŚWIĘTACH...

Czyli co u nas...Jak każdy porządny Polak, święta spędziliśmy przy stole i w samochodzie. Z typowo polskich tradycji świątecznych ominął nas tylko telewizor, bo z pełną świadomością takowego sprzętu gospodarstwa domowego nie posiadamy. Nawet nie wiemy kiedy nam te święta mignęły.
A w nowym roku? Wojtek prezentuje stan zabiegania-zabiegania. Ja prezentuję stan zabiegania-rozchorowania. Dodatkowo wszyscy prezentujemy stan OCZEKIWANIA no bo wiadomo! Szczeniaczki już bardzo niedługo! Luna prezentuje stan niezrozumienia (bo-Furia-jest-gruba-i-nie-chce-tyle-biegać-i-co-to-za-koleżanka-z-niej-jest!). Furia natomiast prezentuje stan ZRELAKSOWANIA. Moim zdaniem to stan błogiej nieświadomości (nie wiemy jeszcze tylko czy to bardziej nieświadomość Furii czy nasza). Generalnie poglądy na życie pani Furii prezentują się ostatnio tak: