No właśnie! Dobrze,że ci kopytni, tak nie marzną:) To by dopiero było:) A swoją drogą, kopytne zostały zaaresztowane na zimowym padoku z okazji strasznej chlapy... i z tego powodu od paru dni nie wiem, co kryje się pod warstwą błota... po gabarytach domyślamy się który jest który, wołając je wieczorem do stajni:):)
No bo przecież jest śnieg i w łapki zimno ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Dobrze,że ci kopytni, tak nie marzną:) To by dopiero było:) A swoją drogą, kopytne zostały zaaresztowane na zimowym padoku z okazji strasznej chlapy... i z tego powodu od paru dni nie wiem, co kryje się pod warstwą błota... po gabarytach domyślamy się który jest który, wołając je wieczorem do stajni:):)
OdpowiedzUsuń