wtorek, 16 czerwca 2009

O TYM, JAK SUPERLOLEK ZOSTAŁ SUPERMODELEM...

Konie, psy, konie, psy, kursy, wystawy krajowe, kursy kopytowe, wystawy międzynarodowe, kursy PNH-owe… A CO Z KOTAMI? Otóż KOTY proszę państwa, odkrywają swoje talenty! Taki Lolek np. robi ostatnio zawrotną międzynarodową karierę jako model! Na początek sesja w Żydowie, ale podpisaliśmy już kontrakty i w przyszły weekend Paryż, za dwa tygodnie Mediolan, a potem to już tylko Nowy York! Lolek nie lubi półśrodków i zamienników (jak polować na ptaki to na jastrzębie, jak bić się z psem, to z dobermanem, jak zwinąć coś ze stołu, to od razu dwukilową szynkę, jak przynieść mysz, to najlepiej szczura i prosto Adze na poduszkę – nie pytajcie, co czułam… nieopisane wrażenia…)… nie ma zamienników, więc jak pozować, to z nagą i piekną modelką! Lolek podobno wczuł się w rolę ogromnie! Jak zrelacjonował Jacek, kot-model pozował chętnie i często według własnego pomysłu, a wyproszony z czasem z kadru, odmówił odejścia! Teraz Lolek myśli już tylko o przeniesieniu się na stale do Paryża i planuje regularnie przytulać się do nagich, pięknych i młodych kobiet. Ech… męskie fantazje…

- Paryż, Paryż, jasne… – pomrukuje mi tu na kolanach – wy, kobiety ZAWSZE tak obiecujecie, a potem i tak skończy się na łapaniu myszy w szopie jako jedynej atrakcji…

Ale żeby nie być gołosłownym...Lolek pozował:


Fotografia i obróbka: Jacek Taran/ Fotopracownia.com

Modelka: Klaudia, Model: Lolek

Makijaż: Sylwia Borek


A poniżej jeszcze dwa zdjęcia z tej samej sesji robionej przez Jacka u nas – tym razem w szklarni:



Obróbka: Aga Cynarska - Taran/ Fotopracownia.com

Makijaż: Sylwia Borek

Modelka: Klaudia

A o tym, jak to się wszystko stało, że zdjęcia, że naga kobieta w perłach na hamaku i jeszcze o tym, że gumo filce to jedyne obuwie pasujące do sukni ślubnej i czy pannie młodej do twarzy z widłami (czyli powrót do przeszłości) następnym razem…:)

1 komentarz: